Jan Dymecki trzeci w „Gravel Dwóch Baszt” | Urząd Miejski w Czaplinku

01
polandrock
fotografia przedstawiająca ruiny zamku w Czaplinku
LadyPunk
fotografia przedstawiająca cztery żaglówki na jeziorze

Jan Dymecki trzeci w „Gravel Dwóch Baszt”

W niedzielę, 8 czerwca 2025 roku, Recz po raz drugi gościł kolarskie zmagania w ramach wyścigu Gravel Dwóch Baszt, należącego do cyklu Pomorze Tour. Na starcie stanęło blisko 80 zawodniczek i zawodników, w tym reprezentant Czaplinka – Jan Dymecki, który po powrocie do formy po kontuzji zajął znakomite 3. miejsce.

Trasa wyścigu liczyła 57,2 km (2 rundy po 28,6 km) i prowadziła przez malownicze, ale niezwykle wymagające tereny: Recz → Grabowiec → Kraśnik → Rybnica → Lubieniów → Jarostowo → Recz. Uczestnicy mieli do pokonania 198 metrów przewyższeń, asfaltowe podjazdy, techniczne szutry, odcinki brukowe, polne drogi, a także – jako dodatkowe utrudnienie – 5 rund po 1,5 km wokół Baszty w Reczu, które znacząco podniosły poziom trudności wyścigu, zwłaszcza w jego końcowej fazie.

Kluczowym momentem pierwszej rundy był 4-kilometrowy podjazd do Grabowca, na którym zlokalizowano premię lotną. Choć początek rywalizacji przebiegał przy sprzyjającej pogodzie, to w drugiej rundzie nad trasą pojawiły się opady deszczu i porywisty wiatr, które błyskawicznie zmieniły warunki – szutrowe drogi zamieniły się w błotniste potoki, a zawodnicy musieli radzić sobie z rozrzuconymi kamieniami, głębokimi kałużami i śliską nawierzchnią.

Dla Jana Dymeckiego, doświadczonego przełajowca, trudne warunki stanowiły atut – właśnie w takim terenie czuje się najlepiej. Wykorzystując świetną technikę jazdy oraz wyścigowy instynkt, zdołał wyprzedzić wielu rywali, mimo że do samego końca nie był pewien zajmowanej pozycji. Jak się później okazało – przekroczył linię mety na 3. miejscu, choć był przekonany, że uplasował się na piątej pozycji.

Co więcej, w kategorii wiekowej M6 (pomimo wieku kwalifikującego do M7), ustąpił jedynie zawodnikom młodszym odpowiednio o 14 i 16 lat, co tylko podkreśla doskonałą dyspozycję naszego reprezentanta.

– „Wracam do sportowej gry” – powiedział po wyścigu Jan Dymecki. Jak sam przyznał, kontuzja jest już znacznie mniej odczuwalna, a sam udział w tak wymagającym wyścigu dodał mu pewności siebie i motywacji do dalszych startów.

Kolejny występ Jana Dymeckiego zaplanowany jest na 29 czerwca – życzymy kolejnych sukcesów!

 

Joanna Kucharska, inspektor ds. promocji i turystyki, foto. Zbigniew Głębocki